Strefa dobrego biznesu!

Robi się niedobrze, kiedy słucham jak ludzie narzekają. Gdzie prawa i poszanowanie człowieka, kto zezwala na takie procedery panujące w Ruszowskich zakładach pracy? Ruszowscy „biznesmeni” czyli ogólnie mówiąc zakłady działające w naszej miejscowości znalazły sobie sposoby jak zarabiać na „biedzie”. Odpowiedź jest prosta, nie zatrudniać ludzi, lepiej po prostu kazać im pracować i to za marne grosze. Jest praca – pracujesz, nazajutrz siedzisz w domu, bez umowy, bez kasy! Nie jest dobrze, za 300 zł, czy nawet 600 zł (w tych „lepszych” zakładach) nie da się niestety dorobić niczego (no co najwyżej garba). Ludzie wpadają w długi w bezsilność, frustracje… Nie chcę tutaj wymieniać z nazwy, bo i tak chodzi tutaj o niemal wszystkie zakłady. Jak pomóc tym ludziom, czy ktoś jeszcze przestrzega u nas prawa pracy? „Władza” albo siedzi cicho – bo nie wie, albo politykierstwo wzięło górę i po parasolem polityki „kolesi” biznes idzie sobie w najlepsze. Stąd mój apel do władnych – czas na kontrole, bieda nadciąga! A my chcemy do Europy?