Piłkarze Victorii poważnie myślą o czołowej lokacie w „A” klasie. ściągani są nowi zawodnicy… Ostatnio na „testach” przebywali u nas np. Tadeusz Ryba, Jacek Marciniszyn oraz powracający do Ruszowa Krzysztof Rydza. Szybko także zaczęto mecze sparingowe. Pierwszy mecz roku 2002 zaplanowano na niedzielę 3 lutego z… nowo powstałym klubem z Lubina. Stowarzyszenie Sportowe „Pawia” powstało niecałe 2 lata temu. Nazwa wzięła się od nazwy ulicy gdzie mieszka większość piłkarzy. Rok temu piłkarze z Lubina zajeli ostatnie miejsce w „B” klasie, w tym sezonie spisują się o wiele lepiej – zajmują drugą lokatę z niewielką stratą do lidera rozgrywek… Sytuację Victorii doskonale znamy, 7. miejsce na 13 drużyn. Piłkarze Victorii poważnie myślą o czołowej lokacie w „A” klasie. ściągani są nowi zawodnicy… Ostatnio na „testach” przebywali u nas np. Tadeusz Ryba, Jacek Marciniszyn oraz powracający do Ruszowa Krzysztof Rydza. Szybko także zaczęto mecze sparingowe. Pierwszy mecz roku 2002 zaplanowano na niedzielę 3 lutego z… nowo powstałym klubem z Lubina. Stowarzyszenie Sportowe „Pawia” powstało niecałe 2 lata temu. Nazwa wzięła się od nazwy ulicy gdzie mieszka większość piłkarzy. Rok temu piłkarze z Lubina zajeli ostatnie miejsce w „B” klasie, w tym sezonie spisują się o wiele lepiej – zajmują drugą lokatę z niewielką stratą do lidera rozgrywek… Sytuację Victorii doskonale znamy, 7. miejsce na 13 drużyn. Mecz rozpoczął się o godz. 14.17 gwizdkiem jednego z kibiców, który sędziował spotkanie. Pierwsze minuty to wzajemne „obmacywanie”, gra w środku pola, bez jakichś spektakularnych akcji. W 10. minucie spotkania karygodny błąd popełnił jeden z obrońców „Pawi”, do piłki doszedł Olek Kowal i strzałem w długi róg pokonał bramkarza gości. W odpowiedzi wspaniałą akcję przeprowadzili Lubinianie jednak ich strzał doskonale obronił nasz bramkarz Grzegorz Fidali. W 20. minucie spotkania po zamieszaniu na polu karnym gości groźny strzał z około 20m oddał Marcin Fedyczkowski jednak „musnął” o poprzeczkę… Po kilku minutach kontratak mógł zagrozić naszej bramce, lecz piękną paradą popisał się Fidali. W 32. min bramkę próbował strzelić Rydza, jednak jego strzał w krótki róg obronił golkeeper gości. W 43. minucie Kinal strzałem z „dużego palca” podwyższył na 2:0. I takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa spotkania. W drugiej połowie na boisku pojawili się Ryba i Słota. Okazało się, że to była dobra zmiana, gdyż w 49. minucie akcję zainicjował Słota, podał na skrzydło do Ryby, a ten doskonale dośrodkował do Olka Kowala, który strzałem z główki podwyższył na 3:0. W 57. minucie dwoma wspaniałymi paradami bramkarskimi popisał się Fidali. Niestety dwie minuty później po faulu w polu karnym sędzia wskazał na „jedenastkę”. Strzał z karnego zmylił Fidalego i było 3:1. Kilkanaście minut później Daniel Brzyski dotknął piłkę ręką w polu karnym i sędzia podyktował kolejnego karnego. Goście podobnie jak poprzednio wykorzystali prezent i było 3:2. W 80. minucie goście wyrównali… Sytuację uratował strzelając wspaniałym technicznym „lobem” Tadeusz Ryba. Ruszów wygrał szczęśliwie choć zasłużenie. Miejmy jednak nadzieję, że w rozgrywkach będziemy grali jeszcze lepiej!!!
Ciężkie początki
0
Share.