Urokliwa Mała Czerna rzeka piękna i dotychczas niegroźna ale w ostatnich latach daje się we znaki mieszkańcom Ruszowa, których domy położone są w pobliżu rzeki.
Nie tylko oni cierpią z powodu podtopień, ale w wielu osadach położonych nawet daleko od rzeki systematycznie zalewane są piwnice. Dziwią się ruszowianie. Tego kiedyś nie było, a teraz wodę w swojej piwnicy mamy nawet kilka razy w roku. Co się takiego stało złego. Może, to przez globalne ocieplenie klimatu, czyli zwany efekt cieplarniany.
Odpowiedź moim zdaniem jest prosta: Nie są tu winne procesy globalne, ani inne kataklizmy, tylko ludzie, którzy zniszczyli rzekę.
Stare powiedzenie mówi. Ucz się, choćby od diabła.
Nie musimy kształcić się u tak groźnej bestii, ale należy uczyć od ludzi , którzy żyli na tych ziemiach przez prawie 800. Doskonale znali okolicę , chimeryczność rzeki i wiedzieli jak ją sobie podporządkować.
Wystarczy wziąć mapę okolic Ruszowa z okresu przedwojennego, aby przyczyny dzisiejszych perturbacji stały się oczywiste. Kiedyś dbano i szanowano rzekę: Ona dawała korzyści i okazywała łagodność. Za czasów niemieckich pobudowano w odstępach kilku kilometrów zapory, przekopano młynówki i kanały ulgi. Woda napędzała tartaki, młyny i małe elektrownie.
W północnej części gminy Węgliniec istniały co najmniej cztery takie miejsca.
- Młyn między Jagodzinema Ruszowem
- Za mostem nad Małą Czerną w Ruszowie – ulica Bolesławiecka
- W Kościelnej Wsi
- W „Małpim Gaju.
Ich lokalizację oznaczono na mapie zamieszczonej poniżej.
Znaczenia i przeznaczenia tych urządzeń możemy się dzisiaj tylko domyślać patrząc na resztki budowli wodnych.
Koryto rzeki było uregulowane.
Nad rzeką istniały jeszcze do niedawna rozległe łąki , regularnie koszone i użytkowane- spełniały one rolę terenów zalewowych.
Dzisiaj:
- Młynów tartaków i małych elektrowni już nie ma
- Tereny zalewowe zasypano gruzem (Ruszów) lub piachem (przed Ruszowem).
- Niektórzy mieszkańcy pobudowani na rzece coś na kształt zapór.
- Nieskoszone łąki zarosły dziką trawą i samosiejkami brzozy.
- Rzeka jest regularnie przekształcana podczas prac melioracyjnych w wąski rów.
- Istniejącą instalację burzową przemianowano na ściekową . Nieczystości płyną wprost do rzeki.
Proponowane rozwiązanie: Kupić gumowce i kufajki – chyba nic więcej nie można zrobić.
Zapraszam na mojego bloga: http://ruszowianin.bloog.pl