Wczoraj późnym popołudnem ok. godz. 19.40 mieszkańcy mogli oglądać pościg za kierowcą srebrnego Nissana, który nie zatrzymał się do kontroli. Podczas ucieczki kierujący nim mężczyzna staranował policyjny radiowóz. Podczas tej interwencji ucierpiała policjantka, która oddała strzały w kierunku samochodu.
Patrol drogówki prowadził działania na drodze wojewódzkiej 350 w okolicach Parowej. Kierowca Nissana nie zatrzymał się do kontroli w związku z czym doszło do pościgu. Jego najniebezpieczniejszy przebieg miał jednak w Ruszowie, gdzie dwukrotnie staranował radiowóz. Uciekając skierował samochód na ulicę Wójtowską i z ogromną prędkością wjechał do lasu. Policjanci chcąc pojechać skrótem, drogą biegnąca z tyłu fermy kur wykonali obrót z hamulcem ręcznym i nieudolnie cofając z impetem rozbili tył radiowozu uderzając w słup przy ul. Szopena, omal nie wjeżdzając w zaparkowanego obok mercedesa.
Następne działania prowadziło sześć radiowozów w tym jeden terenowy.
Aktualizacja:
Policja ujęła 27-letniego mężczyznę. Samochód znaleziono na posesji jednego z domów na terenie woj. Lubuskiego.