Dziurawy dywanik?

Kilka dni temu pisaliśmy o remoncie drogi prowadzącej do kompleksu przemysłowego w Ruszowie gdzie mieści się kilka miejscowych firm. Wiadomości, które do nas dziś dotarły zaskoczyły naszą redakcję. Jak się dowiedzieliśmy tuż przed remontem dokładnie na tej drodze miał miejsce nieszczęśliwy wypadek. Kobieta wracająca tą drogą do domu wywróciła się w wyniku pechowego zdarzenia kobieta złamała sobie nogę. Ta informacja niestety nie jest potwierdzona. Kolejnym przykrym aspektem jest to, że droga, którą remontowano była zakontraktowana na 4, 5 m szerokości a szerokość drogi to 5, 5 m. W wyniku rozmów z zakładami udało się położyć asfalt na całej szerokości. Ostatnim najbardziej dziwnym i irytującym jest fakt, że droga nie jest dokończona od ul. Świerczewskiego aż do bramy wjazdowej, czyli jakieś (100 – 150m) asfaltu nie położono i wielkie wyrwy asfaltowe nadal tam są, przy odrobinie nieszczęścia, (czego nie życzymy) może się okazać doskonałym miejscem dla kolejnego wypadku.