Arogancja w Radzie Gminy i Miasta w Węglińcu

37

Służba mieszkańcom to fikcja. Liczy się towarzystwo wzajemnej adoracji, serdeczne klepanie po plecach, nagrody i… wspólny obiad. W czwartek (13.11) w Jagodzinie ma się odbyć sesja Rady Gminy i Miasta Węgliniec, na której nastąpi uroczyste podsumowanie minionej kadencji. Problemu pewnie by nie było, gdyby nie mieszkańcy Ruszowa, którzy chcieli poznać dokonania swoich radnych i burmistrza, ale o godzinie 12:00 będą w pracy. Zdaniem przewodniczącego Rady Gminy i Miasta Węgliniec Waldemara Błauciaka sesja i tak odbędzie się później niż standardowo, za sprawą uroczystego obiadu… dla radnych. Po co zatem cała uroczystość i w jakim celu zaproszeni zostali mieszkańcy gminy?

Radny, to przedstawiciel mieszkańców danego okręgu, którzy go wybrali na to stanowisko. Każdy radny ma prawo zwolnić się u swojego pracodawcy, aby w danym dniu uczestniczyć w sesji Rady. Co więcej nie musi tego dnia stawiać się do pracy, bo przysługuje mu urlop bezpłatny, a rekompensatą utraconego wynagrodzenia ma być otrzymywana dieta radnego. Niestety mieszkaniec, który chce się wybrać na sesję będzie musiał poprosić w pracy o dzień wolny, za który nikt mu nie zapłaci.

Zdaniem Błauciaka uroczysta sesja Rady Gminy i Miasta w Węglińcu będzie wyjątkowo zorganizowana w Jagodzinie, gdyż „tamtejsza infrastruktura pozwala na zorganizowanie sesji połączonej z obiadem”. Na pytanie dlaczego nie jest to organizowane w późniejszych godzinach, aby mieszkańcy mogli posłuchać o dokonaniach Rady stwierdził, że żaden z radnych nie wyszedł z taką propozycją. To jednak żaden argument, bo pracę Rady, a zwłaszcza terminy i godziny rozpoczęcia sesji wyznacza nikt inny jak przewodniczący rady.

Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że tylko jeden raz w ciągu czterech lat sesja Rady została zorganizowana w Ruszowie. Ten ostatni raz ma się odbyć w nowo wyremontowanej sali w Jagodzinie, czyli w miejscowości, w której dziwnym zbiegiem okoliczności mieszka obecny kandydat na burmistrza GiM Węgliniec Stanisław Mikołajczyk. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że został on namaszczony przez obecnego burmistrza.

Żeby podkreślić jak dużą zmianą było miejsce sesji Rady, warto zwrócić uwagę na fakt, że w zawiadomieniu ktoś zmienił tylko miejscowość pozostawiając ul. Sikorskiego 3, a więc węgliniecki adres, pod którym standardowo odbywają się sesje.

– Skoro radni mają służyć nam – mieszkańcom, to sesja podsumowująca ich działalność powinna zostać zorganizowana w okolicach godziny 18:00 kiedy będziemy już w domach. Powinna to być prezentacja wszystkich działań, a także planów na najbliższe lata. Sołectwa Ruszów i Kościelna Wieś nie są skanalizowane, a jeśli sytuacja się nie zmieni w ciągu najbliższych 4 lat, to będziemy zmuszeni do płacenia wysokich kar. Jestem ciekawy jak wyglądają plany gminy także w tym zakresie, bo jak na razie wszyscy skupiają się na ponownym dojściu do koryta, a pytani o konkrety chowają głowę w piasek. Skoro spotykają się tylko po to, żeby poklepać się po plecach, to znaczy, że widocznie nie mają się czym pochwalić. – komentuje jeden z mieszkańców Ruszowa.

Sprawa sesji podsumowujących Rad Miast nie dotyczy tylko Gminy Węgliniec, dzisiaj w Zgorzelcu taka sesja także została zorganizowana o godzinie 12:00.

Źródło: zgorzelec.info

Od redakcji wegliniec24.pl: Tekst publikujemy dzięki uprzejmości kolegów ze zgorzelec.info – nie mniej jednak podpisujemy się pod nim! Osobiście dziwi mnie fakt, że przez 14 lat kiedy prowadzimy jedną z najważniejszych stron w gminie poza urzędowymi nigdy nie otrzymaliśmy zaproszenia od Rady Gminy…

 

Share.

About Author

Projektant graficzny, przedsiębiorca.